meczu strzelał
Pierwszego wolnego w meczu strzelał Seweryn Gancarczyk, bo tak zdecydował trener.
Gola dedykuję mamie, która była na trybunach. Dla niej było to serce, które zrobiłem, bo ją kocham. Piłkarze Lecha teraz mają święta. Ja ich nie mam, bo jestem muzułmaninem, ale mam chwilę odpoczynku, która spędzę właśnie z mamą.
Napisał nam na kartce, że pierwszego strzela Seweryn, chyba że nie będzie się czuł i nie zechce. Kolejnego miałem uderzać ja. Tak zrobiliśmy.